Jesteśmy grupą znajomych – przyjaciół od wielu lat. Wszyscy jesteśmy w wieku 50+, przy czym niektórzy z nas mają ten plus nieco większy, inni – mniejszy. Łączą nas – przede wszystkim – czasy akademickie: wszyscy bowiem mamy wykształcenie techniczne. Ale nie zasypywaliśmy gruszek w popiele: niektórzy z nas uzyskali specjalistyczne cenzusy w innych dziedzinach. Są wśród nas osoby z tytułami naukowymi, są osoby z formalnym wykształceniem w dziedzinie zarządzania ryzykiem.
Są wśród nas osoby, które pełniły w życiu zawodowym różne role: członków zarządów spółek, dyrektorów, szefów projektów, audytorów wewnętrznych, wykładowców i konsultantów. Byliśmy też robotnikami ale także … bezrobotnymi. Nic, co „biznesowe” nas nie ominęło …
Łączy nas również jedno szczególne miejsce w Polsce: Dębki. To tam w czasach studenckich spędzaliśmy trochę czasu wyposażeni w wyobraźnię, ironię, namioty i jednego Malucha (126p). Co jakiś czas tam wracamy, by w szczerym gronie sprawdzić pamięć miejsca, ludzi i czasów a także odważnie pochwalić się porażkami i nieśmiało podzielić sukcesami życiowymi.
Jeszcze jedno nas łączy: z racji wieku nic już nie musimy. Wyłącznie możemy …
Ryzyko istnieje, czy tego chcemy czy nie. W różnych dziedzinach aktywności objawia się w różny sposób. Niektórzy starają się go unikać, inni chętnie je podejmują oczekując z tego tytułu specjalnych korzyści. Jeszcze inni mają do ryzyka stosunek całkiem obojętny. Bez względu na sposób postrzegania ryzyka, jego świadomość jest kluczem do prowadzenia skutecznej i efektywnej działalności – we wszystkich obszarach i dziedzinach aktywności człowieka. Ryzykiem powinno się – dla dobra własnego i innych – sterować (zarządzać). Nawet w takich okolicznościach, gdy prawo tego nie wymaga lub wymaga w sposób niejednoznaczny.
Każdy z nas w swoim życiu zawodowym mniej lub bardziej intensywnie stykał lub styka się z problematyką zarządzania ryzykiem, odpornością i ciągłością działania podmiotów gospodarczych, instytucji i organizacji. Uznaliśmy, że stać nas intelektualnie i emocjonalnie na to, by uruchomić ten portal.
periculum.pl nie powstało z wyłączną myślą o ekspertach w dziedzinie zarządzania ryzykiem. Myślimy o osobach, które mają świadomość ryzyka, ale być może nie mają wystarczającej wiedzy i doświadczeń oraz pewności siebie by podejść do zagadnienia budowy systemu zarządzania ryzykiem, odpornością i ciągłością działania w sposób dający szanse na uniknięcie bolesnych porażek.
Chcemy jednocześnie zaznaczyć, że zawartość witryny periculum.pl nie stanowi pełnego, uporządkowanego wykładu (szkolenia) z dziedziny zarządzania ryzykiem. Nie zamierzamy nikogo pouczać ani nauczać. Nie chcemy narzucać Czytelnikom naszego postrzegania miejsca i roli zarządzania ryzykiem w biznesie i administracji publicznej. Chcemy jedynie zwracać uwagę Czytelników na istotne – według nas – problemy i zjawiska związane z procesami zarządzania ryzykiem, na które narażona jest działalność prowadzona przez firmy, instytucje i organizacje.
Zachęcamy i zawsze będziemy zachęcać naszych Czytelników (Gości) do czerpania wiedzy i doświadczeń z różnorodnych źródeł. Zachęcamy również do aktywnego uczestnictwa w Forum Periculum , w którym – mamy nadzieję – będzie miała miejsce ciekawa i pouczająca wymiana poglądów.
Czytelnikom pozostawiamy ocenę naszej witryny: periculum.pl. Jeżeli ktoś z Państwa czuje potrzebę podzielenia się z nami swoją opinią bądź sugestią – zapraszamy do skorzystania z formularza kontaktowego.
Styczeń, A.D. 2021