- Nie jest czymś złym, jeżeli firmy, instytucje czy organizacje mają własne definicje kryzysu i/lub sytuacji kryzysowej. O ile je mają - bo posiadanie własnej definicji jest warunkiem sine qua non zarządzania kryzysowego – właściwego rozpoznania sytuacji i podjęcia odpowiednich działań.
Od kilkudziesięciu lat Institute for Crisis Management publikuje coroczny raport o przyczynach pojawiania się sytuacji kryzysowych. W sierpniu tego roku pojawiły się dane za rok 2020 – już uwzględniające pojawienie się COVID-19. No i zaskoczenia większego nie ma: pandemia COVID została niekwestionowanym „zwycięzcą”.
Dla każdego z nas sytuacja kryzysowa może oznaczać coś innego. Dla jednej firmy będzie to znaczący spadek przychodów. Dla innej – brak odpowiednio kompetentnych pracowników. Jeszcze inna firma uzna, że znajduje się w sytuacji kryzysowej z powodu utraconej reputacji. Obowiązująca ustawa o zarządzaniu kryzysowym stanowi, że sytuację kryzysową należy rozumieć jako:
sytuację wpływającą negatywnie na poziom bezpieczeństwa ludzi, mienia w znacznych rozmiarach lub środowiska, wywołującą znaczne ograniczenia w działaniu właściwych organów administracji publicznej ze względu na nieadekwatność posiadanych sił i środków
Nie da się opracować mechanizmów zarządzania kryzysowego w firmach, instytucjach i organizacjach prywatnych i komercyjnych w oparciu o powyższą definicję. Bezpieczeństwo (fizyczne) ludzi nie jest jedyną kategorią wyznaczającą poziom zagrożenia sytuacją kryzysową.
Nie jest czymś złym, jeżeli firmy, instytucje czy organizacje mają własne definicje kryzysu i/lub sytuacji kryzysowej. O ile je mają – bo posiadanie własnej definicji jest warunkiem sine qua non zarządzania kryzysowego – właściwego rozpoznania sytuacji i podjęcia odpowiednich działań. Autor publikacji „ICM ANNUAL CRISIS REPORT …”, czyli Institute for Crisis Management definiuje pojęcie „kryzysu” następująco:
Any issue, problem or disruption which triggers negative stakeholder reactions that can impact the organization’s reputation, business and financial strength.
czyli
Każde zagadnienie, problem lub zakłócenie wywołujące negatywne reakcje interesariuszy, które mogą wpłynąć na reputację organizacji, jej potencjał biznesowy i finansowy.
Przez dekady pierwszą pozycję tj. jako najważniejszą przyczynę zjawisk kryzysowych wskazywano „złe (błędne, niewłaściwe) zarządzanie” – „mismanagement”. W danych za zeszły rok badanie zostało już zdominowane przez pandemię COVID-19 a „złe zarządzanie” wypadło z pierwszej piątki rankingowej – zanotowano jedynie, że niecałe 4% kryzysów było tym spowodowanych.
kliknij grafikę żeby powiększyć
Całkiem spokojnie można przyjąć, że poziom zarządzania się nie poprawił a jedynie że to COVID stał się zasłoną dymną dla błędnych działań zarządów. Inną ciekawostką jest to, że poza pierwszą piątkę wypadły również zdarzenia z kategorii „cyberprzestępstwa” – mimo, że wraz z początkiem pandemii i koniecznością pracy zdalnej poważne instytucje analityczne ostrzegały przed narastaniem cyberprzestępczości. Być może te zdarzenia również utonęły w morzu doniesień o kryzysach spowodowanych – oczywiście – pandemią a być może firmy nauczyły się ograniczać skutki tego rodzaju zjawisk.
Proszę popatrzeć, jak wygląda porównanie danych za rok 2020 w stosunku do roku 2019:
kliknij grafikę żeby powiększyć
Dramatyczny wzrost – o blisko 35 punktów procentowych – zanotowano w kategorii „katastrofy”. W tej bowiem kategorii odnotowywano kryzysy spowodowane pandemią COVID-19. Drugą kategorią o znaczącym wzroście rok do roku to „działania sygnalistów” – związane z w sporej części z przestrzeganiem rygorów związanych z pandemią.
Najbardziej zmniejszyła się liczba kryzysów wywołanych cyberprzestępstwami (być może niezauważanymi), złym zarządzaniem, molestowaniem seksualnym (do czego zapewne przyczyniła się praca zdalna) oraz sporami pracowniczymi – zapewne na to również miała wpływ epidemia COVID-19. Znacząco również spadła liczba kryzysów spowodowanych „wypadkami”. Powód jest oczywisty: ograniczenia w transporcie spowodowane pandemią.
Tak wyglądają – w porównaniu za 3 ostatnie lata – statystyki dotyczące sytuacji kryzysowych spowodowanych przez zdarzenia ze wszystkich 16 kategorii:
kliknij grafikę żeby powiększyć
Przypuszczamy, że statystyki przyczyn sytuacji kryzysowych za rok 2021 nie będą się znacząco różniły od tych za rok 2020. Może – jak zapowiadają eksperci – zwiększy się wpływ cyberprzestępczości na sytuacje w firmach. Ale też trzeba pamiętać, że tego typu zdarzenia są – z oczywistych powodów – niechętnie ujawniane. Tym bardziej, że pojawił się nader uniwersalny (bo zewnętrzny) powód kryzysów: pandemia COVID 19. I nie widać końca wpływu COVID na powstawanie sytuacji kryzysowych.