Ryzyko w post-covidowej Unii Europejskiej
Unia Europejska próbuje rozpoznać ryzyko w perspektywie 15 lat
- Covid-19 sporo namieszał nie tylko w życiu poszczególnych ludzi ale także w funkcjonowaniu podmiotów i organizacji – w tym tych międzynarodowych. Unia Europejska próbuje znaleźć jakąś perspektywę dla siebie i krajów członkowskich. Czy te działania będą skuteczne pokaże przyszłość. Póki co, funkcjonowanie UE w okresie po pandemii łatwe nie będzie…
Na początku roku chyba wszyscy mieliśmy nadzieję, że epidemia Coronowirusa wkrótce wygaśnie. Niestety nadzieje okazały się płonne. Nie zamieramy tutaj zajmować się samą epidemią i reakcją organów Unii Europejskie bo wszyscy widzą to co wszyscy widzą. Nie trzeba tego objaśniać.
Nas zainteresowała perspektywa pocovidowa – post-covidowa w Unii Europejskiej. A przyczynkiem jest to, że wpadła nam w ręce publikacja będąca swoistą prognozą ryzyka, na jakie przez długie lata będą narażone kraje członkowskie UE.
Biuro Usług Badawczych Europarlamentu, European Parliamentary Research Service (EPRS) we współpracy z dwoma Dyrektoriatami Generalnymi (Polityki Wewnętrznej oraz Polityki Zewnętrznej) wydało – jakiś czas temu – na świat dokument zatytułowany:
“Towards a more resilient Europe post-coronavirus. An initial mapping of structural risks facing the European Union”.
Skoro w tytule jest „ryzyko” to musieliśmy się tym dokumentem zainteresować i zwrócić na niego uwagę naszych Czytelników. Jest to dość obszerny dokument, liczy bowiem 100 stron. Jego opracowanie zakończono w lipcu 2020 roku. Dokument składa się z 4 zasadniczych części:
- Ryzyko strukturalne dla Unii Europejskiej w ciągu następnych 15 lat: analiza wstępna
- Ryzyko strukturalne dla Unii Europejskiej w ciągu następnych 15 lat: analiza podsumowująca
- Ryzyka strukturalne dla Unii Europejskiej: zagrożenia na najbliższe cztery lata (2020-24) i potencjalne reakcje polityczne
- Książki i artykuły o różnych zagrożeniach, na jakie narażona jest Unia Europejska
W komentarzu uzasadniającym powstanie tego opracowania, zamieszczonym na stronie internetowej EPRS, zapisano co następuje:
„Obecny kryzys związany z koronawirusem podkreśla potrzebę, aby Unia Europejska poświęciła więcej wysiłku wyprzedzającemu zarządzaniu, zwłaszcza poprzez analizę średnio- i długoterminowych trendów globalnych, a także ustrukturyzowane planowanie awaryjne i testy warunków skrajnych istniejących i przyszłych polityk”.
Nie zamierzamy omawiać całego dokumentu tym bardziej, że obejmuje on również zagadnienia stricte polityczne a od polityki staramy się trzymać jak najdalej. Opracowanie zawiera bowiem wskazanie zagrożeń w podziale na następujące kategorie:
- Ryzyko społeczne i zdrowotne (6)
- Ryzyka polityczne i zagrożenia dla demokracji (6)
- Ryzyko ekonomiczne i finansowe (15)
- Ryzyka specyficzne dla UE (10)
- Ryzyko środowiskowe (5)
- Ryzyko cyfrowe (6)
- Ryzyka zewnętrzne i geopolityczne (18)
W () podaliśmy liczbę zidentyfikowanych – w danej kategorii – zagrożeń. Zestawienie tych kategorii przypomina nam nieco coroczne raporty World Economic Forum (WEF), poświęcone ocenie ryzyka w perspektywie kolejnych 10 lat.
Zobaczmy, jakie długoterminowe (w perspektywie 15 lat) zagrożenia rozpoznano w kategorii „ryzyko ekonomiczne i finansowe”. Lista obejmuje następujące zagrożenia:
- Globalna depresja gospodarcza
- Międzynarodowa niestabilność finansowa prowadząca do poważnego kryzysu finansowego
- Nowy kryzys związany z długiem publicznym w strefie euro i / lub UE
- Wzrost liczby przypadków prania pieniędzy, przestępczości podatkowej i innych przestępstw finansowych
- Wzrost liczby przypadków oszustw i korupcji wpływających na fundusze UE
- Przenoszenie łańcuchów dostaw do UE i jej sąsiedztwa
- Duże przejęcia strategicznych firm europejskich przez firmy zagraniczne, w tym przedsiębiorstwa państwowe
- Ryzyko związane z energią, w tym szoki cenowe i rywalizacja między producentami
- Kryzysy gospodarcze lub finansowe w krajach sąsiednich lub u głównych partnerów
- Eskalacja protekcjonizmu handlowego i dalsza erozja międzynarodowego systemu handlowego opartego na wypracowanych zasadach
- Większa niestabilność na rynkach rolnych UE i niewystarczająca odporność rolnictwa europejskiego na wstrząsy i kryzysy
- Rosnąca koncentracja w produkcji rolnej
- Niedobory żywności na szczeblu UE spowodowane niską dostępnością lub zakłóceniami w handlu
- Globalny brak bezpieczeństwa żywnościowego i rosnące ceny żywności, w szczególności w krajach rozwijających się i najsłabiej rozwiniętych
- Pogłębiający się podział gospodarczy spowodowany konkretnym uderzeniem w przemysł turystyczny
Napisaliśmy o podobieństwie do ustaleń raportów WEF? Słusznie napisaliśmy, prosimy porównać powyższe zestawienie z tym, co napisaliśmy w artykule omawiającym raport WEF z roku 2020 – można go znaleźć tutaj.
Wszystkie wskazane zagrożenia ze wszystkich kategorii zostały przedstawione na mapie (macierzy) ryzyka w układzie 2×2:
– mniej możliwe / bardziej możliwe (prawdopodobne),
– wpływ ogólny / wpływ sektorowy.
A tak wygląda zestawienie zagrożeń najbardziej prawdopodobnych i o najszerszym (ogólnym) wpływie:
Jak widać z grafiki, Autorzy opracowania uznali, że z kategorii „ryzyka ekonomicznego i finansowego” najistotniejszymi – ze względu na prawdopodobieństwo i wpływ – zagrożeniami są:
- Globalna depresja gospodarcza
- Nowy kryzys związany z długiem publicznym w strefie euro i / lub UE
- Globalny brak bezpieczeństwa żywnościowego i wzrost cen żywności
- Nowy kryzys związany z długiem publicznym w strefie euro i / lub UE
- Międzynarodowa niestabilność finansowa
- Ryzyko energetyczne
Cóż, wiemy to już z raportów World Economic Forum. Wiemy też, że te zagrożenia (ryzyka) były już rozpoznawane zanim Covid-19 dał znać o sobie.
Cóż, jak jest okazja podpiąć się pod pandemię …
Przyjrzyjmy się bardziej szczegółowo dwóm zagrożeniom.
1. Przenoszenie łańcuchów dostaw do UE i jej sąsiedztwa
Zauważono, że pandemia obnażyła słabości strategii poszukiwania większej efektywności poprzez wyprowadzanie produkcji w rejony o niższych kosztach.
Autorzy opracowania wskazują na następujące czynniki materializacji tego ryzyka:
- Niepewność co do możliwości i sposobu powrotu do swobodnego przepływu osób i usług.
- Możliwość trwałej dezintegracji wielu łańcuchów dostaw wskutek spadku popytu konsumenckiego
- Wyzwania technologiczne związane z przekształceniem łańcuchów dostaw
- Niewystarczająca dywersyfikacja łańcuchów dostaw nieodporna na lokalne (krajowe) zaburzenia
- Utrata wydajności skutkująca wzrostem cen
- Niezgodność finansowania publicznego z zasadami WTO (World Trade Organization)
- Nadmierne koszty przenoszenia łańcuchów (źródeł) dostaw
Autorzy opracowania wskazują na następujące implikacje powyższych czynników ryzyka:
„Łańcuchy dostaw w UE są wysoce zintegrowane i do funkcjonowania potrzebują jednolitego rynku. Obecne nieskoordynowane ograniczenia spowodowały zatrzymanie niektórych z nich. Przywrócenie ich może być niemożliwe, jeśli firmy zbankrutują. Jeśli skutki gospodarcze będą nadal katastrofalne, funkcjonowanie jednolitego rynku, jaki znamy, może być zagrożone. Ponadto dogłębna rekonfiguracja łańcuchów dostaw jest kosztowna i czasochłonna. Chociaż odporność jest pożądana, w czasach załamania inwestycji i wzrostu gospodarczego w UE bardzo trudno będzie ją osiągnąć na znaczącą skalę. Wzmocnienie suwerenności w strategicznych łańcuchach wartości, takich jak samochody, lotnictwo i leki, wymaga zmian strategicznych zarówno na szczeblu UE, jak i na szczeblu krajowym.”
2. Duże przejęcia strategicznych firm (unijno-) europejskich przez firmy zagraniczne, w tym przedsiębiorstwa państwowe
Autorzy wskazują na dotychczasowe statystyki i rosnącą możliwość przejmowania osłabionych unijno-europejskich podmiotów gospodarczych przez – m.in. – podmioty z USA, Australii, Japonii, Kanady i … Szwajcarii a także przez państwowe podmioty z Chin, Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jako czynniki ryzyka Autorzy wymieniają między innymi:
- Możliwość wycieku technologii i „know-how”
- Różnice – dotyczące mechanizmów kontrolnych – odnoszące się do sektorów podlegających kontroli, progów planowanych inwestycji, kontroli ex ante i ex post, procedur dochodzeniowych, rozróżnienia między inwestorami z UE a inwestorami z krajów trzecich oraz zakresu (poziomu) kontroli.
- Różne interpretacje „obcych inwestycji bezpośrednich” (FDI – Foreign Direct Investments) w państwach członkowskich UE
- Odmienne postrzeganie zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego w poszczególnych państwach członkowskich.
Autorzy wskazują na potrzebę ustanowienia silniejszych mechanizm monitorowania (nadzoru i kontroli) inwestycji na poziomie całej Unii niejako ujednolicając kryteria stosowane w poszczególnych państwach członkowskich.
Im bardziej wgłębiamy się w treść opracowania, tym bardziej mamy poczucie, że Covid-19 jest tylko losowym przymuszeniem urzędników UE do rozpoznania i ujawnienia wprost szerszej publiczności ogólnego ryzyka wpływającego na funkcjonowanie Unii Europejskiej i to bez względu na pandemię. Zestaw ujawnionych zagrożeń (abstrahujemy od tego czy pełny) ma charakter uniwersalny i niezależny od pandemii.
Tak czy inaczej, warto na popatrzeć na ryzyko funkcjonowania różnych organizacji w Polsce z perspektywy Unii i jej problemów.
Publikację można pobrać podając w przeglądarce tytuł. Niestety, chyba tylko w języku angielskim. Nie udało nam się znaleźć tego dokumentu przetłumaczonego na język polski.