PolskaPunkt WidzeniaWieści

Indeks Ryzyka Miast

Przydałby się tzw. Indeks Ryzyka największych polskich miast

Ważne
  • Ogromną inspiracją dla zarządzających ryzykiem w Polsce mogą być analizy publikowane przez mniej lub bardziej znane podmioty i instytucje. Tylko trzeba do tych analiz docierać...

W 2015 roku Lloyd’s opublikował – opierając się na badaniach Cambridge Centre for Risk Studies na Uniwersytecie Cambridge – raport analityczny oceniający ryzyko największych miast na lata 2015-2025.

W roku 2018 ukazała się nowa wersja raportu. Wydaje nam się, że niestety ta analiza przemknęła nie za bardzo zauważona w Polsce mimo, że wśród blisko 300 miast na całym świecie poddano ocenie ryzyko na jakie narażone są dwa polskie miasta: Warszawa i Kraków.

Z zawartego w raporcie rankingu wynika, że w Europie miastami najbardziej narażonymi na ryzyko (cities at risk) są:

  1. Londyn
  2. Moskwa
  3. Paryż
  4. Madryt
  5. Barcelona
  6. Mediolan
  7. Monachium
  8. Rzym
  9. Dublin
  10. Ateny

Natomiast w Europie „wschodniej” (taką klasyfikację przyjęto) miasta najbardziej „ryzykowne” to:

  1. Moskwa
  2. Sankt Petersburg
  3. Kijów
  4. Warszawa
  5. Budapeszt

Dla zaspokojenia ciekawości podajemy jeszcze, że według analityków z Cambridge, na świecie miastem najbardziej narażonym na ryzyko (na największe straty) jest Tokio. Drugie miejsce zajął Nowy York.

City Risk Index zbudowany został  na bazie tzw. oczekiwanej straty: kwoty, którą dane miasto musiałoby oszczędzać każdego roku, aby pokryć – uśrednione w czasie – koszty destrukcyjnych wydarzeń pomnożonych przez prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożeń w poszczególnych kategoriach:

  • Braki prądu – blackout
  • Burze słoneczna
  • Cyber ataki
  • Emisje wulkaniczne
  • Epidemie roślinne
  • Fale upałów
  • Incydenty nuklearne
  • Krach na rynku
  • Niepokoje społeczne, konflikty międzypaństwowe, konflikty społeczne
  • Niewypłacalność
  • Pandemie wśród ludzi
  • Powódź
  • Susze
  • Szoki cenowe towarów
  • Terroryzm
  • Trzęsienia ziemi
  • Tsunami
  • Wichury
  • Zmrożenia – niskie temperatury

Nie jest zaskoczeniem, że dla Warszawy i Krakowa zagrożenia wynikające – na przykład – z tsunami czy też wybuchu wulkanu uznano za zerowe.

W przypadku Warszawy oceniono, że największe zagrożenie stanowią:

  1. Krach na rynku
  2. Powódź
  3. Pandemia
  4. Szoki cenowe
  5. Cyber ataki

Tak się składa, że dla Krakowa zaś za najważniejsze zagrożenia uznano te same co dla Warszawy natomiast wielkość sumaryczna potencjalnych strat Warszawy przewyższa potencjalne straty Krakowa w stosunku:  810 do ~200 mln USD (skumulowane wartości).

Warto jeszcze dodać, że Warszawa „zwyciężyła” wśród miast z Europy wschodniej w kategorii „Powódź” wyprzedzając Pragę i Moskwę – jako miasto o potencjalnie największych stratach z tego tytułu. Co ciekawe, Warszawa wyprzedziła (2 miejsce) Sankt Petersburg w kategorii „Zmrożenia – niskie temperatury”. W tej kategorii wygrała Moskwa.

Zastanawiamy się, czy włodarze obu polskich miast znają te analizy.


Po lekturze raportów opublikowanych przez Lloyd’s nasuwa nam się taka konstatacja.

Niestety nie wiemy, czy w Polsce jakieś instytucje naukowo-badawcze prowadziły lub prowadzą takie badania w odniesieniu do większej liczby miast (gmin) w Polsce.  Jeżeli ktoś z Czytelników wie o takich badaniach i ich wynikach bardzo prosimy dać znać. Jesteśmy ich nader ciekawi.

Jeżeli zaś nie było takich badań to może jakiś podmiot (np. jakaś uczelnia albo nawet Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przy udziale największych miast) podjąłby się opracowania takiego Indeksu Ryzyka choćby dla największych miast (gmin). Sądzimy, że byłby to niezwykle ciekawy materiał porównawczy i pomoc dla urzędów administracji rządowej i samorządowej.

Editor

In rebus prosperis et ad voluntatem nostram fluentibus superbiam magnopere, fastidium arrogantiamque fugiamus. >>> W sytuacjach pomyślnych i gdy wszystko dzieje się według naszej woli, wystrzegajmy się pychy, zuchwalstwa i buty.

Powiązane artykuły